wtorek, 28 kwietnia 2015

Pocahontas - bajkowa postać z krwi i kości

Bajki Disneya są nieodłącznym elementem dzieciństwa każdego z nas. Kto nie słyszał o czarnowłosej piękności, żyjącej w lesie pod jednym dachem z siedmioma facetami czy historii kobiety o rybich kształtach? Każda z bajek niosła ze sobą głębokie przesłanie, a ich treści odcisnęły piętno na naszym życiu. Ale czy przeszło kiedykolwiek komuś przez myśl, skąd Walt Disney czerpał inspirację? Kto mógł stać się pierwowzorem kultowych postaci z dzieciństwa?


Jedną ze słynnych księżniczek była indiańska piękność, Pocahontas. Akcja filmu rozpoczyna się przybyciem do brzegów Ameryki statku z angielskimi osadnikami i poszukiwaczami złota. Ciekawska córka wodza poznaje jednego z przybyłych obcokrajowców-Johna Smitha. Uczy go wsłuchania się w głos serca oraz dzikiej natury. Wkrótce między młodymi rodzi się uczucie, które motywuje ich do odnalezienia sposobu pogodzenia odmiennych kultur.


Piękne love story. Mało kto wie jednak, że osoba Indianki wzorowana jest na autentycznej postaci, żyjącej w XVI wieku. Matoaka, bo tak brzmiało jej imię, była córką  wodza Federacji Powhatańskiej, kontrolującego tereny obecnej Wirginii.. Przydomek Pocahontas (Mała Psotnica lub Łobuziak) nadano jej w dzieciństwie.


 Indiańska księżniczka sprzyjała kolonistom. Prawdopodobnie uratowała przed egzekucją jednego z przybyłych-Johna Smitha, a także ostrzegła anglików przed najazdem tubylców.
Jednak jak to w życiu bywa, białe twarze swoiście podziękowały Pocahontas za ostrzeżenie. Matoaka została pojmana w celu wymiany jeńców.

 Na szczęście nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Podczas pobytu w niewoli nauczyła się ona angielskiego, została ochrzczona i przyjęła imię Rebecca. W krótce potem poznała miłość swojego życia- Johna Rolfa, z którym  wypłynęła do Anglii, m.in. po to, by zabiegać o fundusze na budowę chrześcijańskiej szkoły dla indiańskich i angielskich dzieci. Została tam obwołana „indiańską księżniczką”, co miało przekonać Europejczyków że Indie Zachodnie są bezpiecznym i przyjaznym miejscem, które bez obaw można kolonizować. Pokahontas spotkała się nawet z królem Jakubem I. W trakcie przygotowań do powrotu zmarła jednak na czarną ospę. Pochowano ją w Anglii przy kościele św. Jerzego w Gravesend.



Historia indiańskiej księżniczki stała się natchnieniem dla wielu artystów. O Pocahontas napisano wiele książki oraz nakręcono mnóstwo filmów. Z biegiem czasu sława Indianki z krwi i kości została przysłonięta narastającą sławą postaci fikcyjnej. Dziś mało kto już pamięta, że istniała ona naprawdę.


ewsonmewson.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz